Dziś w czasie liturgii wspominamy naszych zmarłych i otaczamy ich modlitwą. Jednak wspomnienie Wiernych Zmarłych jest nie tylko dniem pamięci o nich, ale także okazją do spotkania ze Zmartwychwstałym, od którego bierze początek nasza nadzieja, że śmierć nie jest końcem, ale przejściem. Eucharystia jest przejściem ze śmierci do życia, którego Pan chce dokonać w każdym, kto z wiarą do niej przystępuje.
Śmierć jest jak złodziej. Najczęściej przychodzi nieoczekiwanie i zostawia po sobie ból utraty. Jest również jak niechętnie widziany gość, spodziewany, ale wywołujący negatywne odczucia. Dla niektórych śmierć jest wytchnieniem po długim i bolesnym cierpieniu. Inni na śmierć patrzą jak na sprawiedliwy wyrok, który spotkał kogoś, kto na to zasłużył przez swoje postępowanie. A dla nas – czym jest śmierć? Wierzymy w śmierć, która rodzi życie! „Wybawca mój żyje” – zapewnia nas Hiob. „Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli” – pisze do nas św. Paweł. Grób jest pusty. Pan żyje – obwieszczają Aniołowie niewiastom. To, co dzisiaj wydaje się pozbawionym nadziei doświadczeniem, przez wiarę może stać się początkiem nowego życia w Chrystusie – Nadziei. A nadzieja zawieść nie może, o ile nie jest oczekiwaniem, że Bóg powinien zrobić coś w określony sposób, lecz jest zaufaniem Bogu.
OREMUS, Teksty Liturgii Mszy Świętej na każdy dzień, listopad 2021.