Paradoks morfiny

Świat jest pełen paradoksów. Jednym z nich jest paradoks morfiny. Paradoks morfiny podzielił świat na dwa obozy.

Niektóre kraje pozwalają na nadużywanie leków narkotycznych co doprowadziło do katastrofalnych skutków. Z kolei w innych krajach pacjenci cierpią z bólu z powodu ograniczeń w używaniu leków narkotycznych.

W XVII wieku angielski poeta Jonh Milton napisał, że ból to: „perfect misery, the worst of evils” – doskonała nędza, najgorsze zło. W tych czasach możliwości leczenia bólu były w porównaniu z dzisiejszymi minimalne.

Ale i dla współczesnej medycyny leczenie bólu ostrego i przewlekłego jest dużym wyzwaniem. Ból jest doświadczeniem powszechnym. Rodzimy się w bólu i czasami umieramy w bólu.

Niektórzy doświadczyli napięciowego bólu głowy inni migrenowego bólu głowy. Wiele kobiet cierpi z powodu bólów miesiączkowych. Wszyscy boimy się bólu zęba, którego intensywność uniemożliwia nawet sen. Bóle zębów są nie do zniesienia. Bóle ucha w przebiegu zapalenia ucha wewnętrznego są powodem ciągłego płaczu. Bóle w czasie ataku kolki nerkowej lub wątrobowej wymagają pomocy lekarskiej. Skręcenie stawu skokowego wywołuje ból a złamanie kończyn jeszcze większy. Bóle ran pooperacyjnych w pierwszych dobach po operacji wymagają stosowania leków narkotycznych. Bóle stawów, kręgosłupa czy fibromyalgia to osobna historia pacjentów z przewlekłym bólem.

W 1986 roku światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wprowadziła schemat farmakologicznego leczenia bólu, w szczególności bólu nowotworowego. Główną zasadą leczenia bólu na podstawie drabiny analgetycznej WHO jest pomiar natężenia bólu. Do pomiaru stosuje się skalę numeryczną lub wizualną skalę analogową. Stopień nasilenia bólu określają liczby od 0 do 10.

Leki przeciwbóloweanalgetyki

Substancje powodujące analgezję, czyli zniesienie czucia bólu. Należą do nich związki o różnej sile i mechanizmie działania. Zgodnie z drabiną analgetyczną dzielą się na leki opioidowe oraz nieopioidowe.

Leki nieopioidowe: paracetamol oraz niesterydowe leki przeciwzapalne (Ibuprofen, Naproxen, Diklofenak, Voltaren). Stosowane głównie w leczeniu bólu o łagodnym lub umiarkowanym nasileniu.

Leki opioidowe dzielimy na słabe i silne.

Słabe opioidy: tramadolkodeina.

Silne opioidy: morfinaheroinafentanyloksykodon.

Morfina i inne opioidy są bardzo ważnymi lekami w leczeniu ostrego bólu. Przepisać czy nie przepisać receptę na lek narkotyczny. To prawdziwy dylemat lekarza, który spotyka pacjenta z silnym bólem.

Morfina. W 1803 roku, a więc ponad 200 lat temu niemiecki aptekarz Friedrich Sertürner wyizolował morfinę z opium i od tego czasu powstalo wiele innych wariantow tego leku.

Stosunkowo niedawno wprowadzono do użycia Oxykodon. Oxykodon, którego stosowanie w nadmiernych ilościach wywołało amerykańską epidemię opioidową. Swoją droga oxykodon to fantastyczny lek. Ale podobnie jak morfina ma właściwości uzależniające i hamujące oddychanie. Właściwe stosowanie tego leku jest dużym wyzwaniem dla sztuki medycznej. Jeśli używamy za mało to ludzie cierpią z powodu bólu. Jeśli używamy za dużo to ludzie wpadają w piekło uzależnienia lub umierają z przedawkowania.

Morfinizm należy do grona uzależnień o charakterze narkotycznym i był uważany za uzależnienie wcześniej niż alkoholizm czy nikotynizm.

W podręczniku Läkarebok z 1919 roku Henrik Berg napisał: przyzwyczajając się do używania morfiny w celu złagodzenia bólu, osoba może bardzo łatwo stać się niewolnikiem narkotyku, czyli morfinistą (uzależnionym od morfiny)

Na szerszą skalę po raz pierwszy przypadki morfinizmu zbadano i opisano podczas wojny secesyjnej w USA, ze względu na masowe stosowanie morfiny przez ówczesnych lekarzy w szpitalach polowych podczas działań wojennych. Po zakończeniu walk pojawiło się wielu żołnierzy (weteranów), którzy opuszczając szpitale polowe nierzadko byli już uzależnieni od morfiny, która była im nadmiernie podawana przez medyków.

Opioidofobia – niechęć lub uprzedzenie do stosowania analgetyków opioidowych.

Problem niechęci i uprzedzeń pacjentów do stosowania opioidów, który leży w zainteresowaniu medycyny paliatywnej, onkologii, anestezjologii, ale też medycyny rodzinnej. Niechęć taka w największym stopniu dotyczy morfiny, niektórzy autorzy wyróżniają nawet „morfinofobię” jako odrębne zjawisko.

Pozostaje jedną z ważniejszych przeszkód w skutecznym leczeniu bólu, obok odpowiedniego wyszkolenia w leczeniu bólu. Morfina znacznie częściej wywołuje wśród pacjentów wpływające na ich stosunek do leczenia skojarzenia czy uprzedzenia, niż oksykodon czy fentanyl.

Opium − substancja otrzymywana przez wysuszenie soku mlecznego z niedojrzałych makówek maku lekarskiego. Opium było w przeszłości używane głównie jako środek przeciwbólowy, uspokajający, środek nasenny i odurzający.

Szczególnie szeroko opium stosowano w Europie i Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. Próby ograniczenia przywozu brytyjskiego opium do Chin doprowadziły do wojen opiumowych

Brytyjska wschodnia kompania exportowała opium z Indii do Chin w XIX wieku. Wielka Brytania miała deficyt w handlu z Chinami. Z kolei Brytyjczycy importowali herbatę z Chin. Żeby zrównoważyć deficyt w handlu z Chinami Brytyjczycy zaczeli eksportować więcej opium. W wyniku tego w Chinach wzrosła ilość uzależnionych od opium. W efekcie doszło do pierwszej w historii epidemii opium. Chińczycy musieli reagować na skutki zdrowotne i społeczne z powodu epidemii opium. W 1839 roku w miescie Kanton skonfiskowano 1000 ton opium, które zniszczono. Skończyło się na wojnie chińsko-brytyjskiej, która trwała od 1839 do 1842, którą wygrali Brytyjczycy. W wynki tej wojny Chiny oddały Wielkiej Brytanii Hongkong. Kolejna wojna opiumowa 1856-1860 znowu wygrana przez Brytyjczyków wspieranych przez Francuzów.

Obecnie 90% światowej produkcji opium pochodzi z Afganistanu, gdzie jest ono głównym źródłem utrzymania miejscowej ludności. Biedni chłopi afgańscy zarabiają w ten sposób na chleb.

Teraz wojny przeniosły się na ulice miast również Szwecji, gdzie konkurują gangi narkotykowe o wpływy z handlu narkotykami. I znowu narkotyki są przyczyną przemocy i śmierci. Jak napisano w księdze Koheleta (księdze Kaznodziei) kilka tysięcy lat temu: „Nic nowego pod słońcem”.

Burn-out Syndrome

How To Tell If You Have Work Burnout, Now A WHO Syndrome

It´s not an official medical diagnosis yet. But burnout from work is now a “syndrome” in the 11th edition of the International Classification of Diseases, otherwise known as the ICD-11 in case you are too exhausted to say the whole thing. This is a step up from the previous edition, ICD-10, which simply had an entry for burn out in general, not specifically for work.

Here is what the ICD-11 lists for “QD85 Burn-out”:

Burn-out is a syndrome conceptualized as resulting from chronic workplace stress that has not been successfully managed. It is characterized by three dimensions: 1) feelings of energy depletion or exhaustion; 2) increased mental distance from one´s job, or feelings of negativism or cynicism related to one´s job; and 3) reduced professional efficacy. Burn-out refers specifically to phenomena in the occupational context and should not be applied to describe experiences in other areas of life.

This is listed under “Problems associated with employment or unemployment”, which in turn is listed under “Factors influencing health status or contact with health services”. Note that the definition specifies that it “should not be applied to describe experiences in other areas of life”. Therefore, if you are trying to break up with your significant other, don´t open by saying, “It´s not you, it´s ICD-11 code QD85”.

Compare the new ICD-11 with the previous edition that listed under the ICD-10 code “Z73.0 Burnout” no more than the simple phrase “state of vital exhaustion”. The ICD-10 placed this code under “Problems related to life-management difficulty”, which then fell under the category “Persons encountering health services in other circumstances”. All of this seems significantly more vague than the new ICD-11 entry. What exactly is “vital exhaustion”? Is the opposite of “non-essential exhaustion”? Or “meaningless vitality”? Moreover, the ICD-10 classification didn´t really call out or blame work in any way. Yes, it didn´t even mention that thing that you spend at least a third of your life doing. In fact, “life-management difficulty” may even suggest, “it´s not you, it´s not the workplace, it´s me”.

Any change in the ICD classifications matters. After all, the ICD is not just a handbook of different medical and health diagnoses and issues that you can use for charades or Pictionary (e.g., “two words, first word sounds like a tall-rounded vase, second word sounds like the group that sang “Just a Girl”). Rather, this handbook, which is maintained by the World Health Organization (WHO), has numerous official and unofficial uses. Health care professionals, researchers, public health officials, health care administrators, and insurance companies around the world use this handbook and its listings to classify different diseases, conditions, and “syndromes”.

For example, in the U.S., doctors and other health professionals will assign you ICD-11 codes every time you visit the clinic or hospital. The health professionals and healthcare facility will then use these codes to bill your insurance company or whoever is supposed to pay for the visit and the associated treatments. Therefore, no official code for a condition means potentially no payment. Even if a condition has a code, the insurance company may argue back that the code doesn´t fit and then hilarity ensues, which makes the definition of the code so important. Thus, you can see how such classifications and coding can drive a lot of discussions and treatments.

Furthermore, researchers and policy makers often use ICD codes to count how many people are suffering from and treated for a problem as well. They will search electronic medical records for certain ICD codes to determine who has a condition. Therefore, if you have a condition that has no real or accurate ICD code, you can feel without a home. Like a complete unknown. Yes, like a rolling stone. Moreover, studies have suggested that employee burn out is becoming increasingly common. For example, a recent Gallup poll found that “23% of employees reported feeling burn out at work very often or always, while an additional 44% reported feeling burned out sometimes”. This PBS NEWS Hour segment discusses how in recent years many employees feel like they are being forced to do more work with less. Less resources, less free time, and less security.

The ICD-11 change could help bring more attention to the problem of work burnout and push employers and professions to do more about it.

So, how do you determine if you may be suffering burnout from work? According to the Mayo Clinic, if you say “yes” to any of the following questions, you should consider job burnout as a possibility:

  1. Have you become cynical or critical at work?
  2. Do you drag yourself to work and have trouble getting started?
  3. Have you become irritable or impatient with co-workers, customers or clients?
  4. Do you lack the energy to be consistently productive?
  5. Do you find it hard to concentrate?
  6. Do you lack satisfaction from your achievements?
  7. Do you feel disillusioned about your job?
  8. Are you using food, drugs or alcohol to feel better or to simply not feel?
  9. Have your sleep habits changed?
  10.  Are you troubled by unexplained headaches, stomach or bowel problems, or other physical complaints?

Of course, the keys here are how often and how long you are experiencing each of these issues, how strong your “yes” may be for each, and whether there are other possible explanations. For example, if you are finding it hard to concentrate at work, you may want to first try using another ringtone besides “The Thong Song”. Moreover, not all answers to these questions are equal. Becoming slightly annoyed by a co-worker because that person keeps quoting the lyrics of “Call Me Maybe” is one thing. Using cocaine to suppress your desire to throw cat faeces around is another much more serious and urgent issue.

Temporary burnout may only require a break, a vacation, and more time to sleep, meditate, get more exercise, hang out with family and friends, or participate in hobbies like competitive extreme ironing. So, you have to decide whether your feeling of burnout are temporary or more constant.

Additionally, make sure that you ask the following:

Is it you? Would you be suffering the same issues regardless of where you work or what job you do? Are you a workaholic? Is work taking too much of a priority in your life? Is it the only thing defining who you are? Are you using work to cover up deficiencies in other parts of your life such as lack of a vibrant personal, family, or social life? If this is the case, then changing jobs may not do too much. It would be like trying to run away from your butt. It will always be there, even if you don´t necessarily see it. If the burnout is coming from your own behaviour, you may want to talk to friends, family members, or counsellors about how to better set priorities in your life, how to overcome non-work challenges, and how you can change what you are doing at work. Putting in massive hours at work doesn´t necessarily mean that you are being efficient or productive.

Is it a specific situation at the workplace? There could be a temporary or readily fixable situation at work. Are you on a bad project? Do you have the wrong title or position? Are you not being promoted soon enough? Do you feel unsupported or unheard at work? Is there a misunderstanding between you and your supervisor? Try raising any concerns that you may have with your supervisor in a frank and problem-solving manner. This is a good test of whether your supervisor actually cares about you as a person. If he or she takes your concerns seriously, then great. If, instead, he or she show no real sincerity and takes no real action to solve the problem, then it´s not you and it´s not the specific situation that’s the problem.

Is it a specific person? A bad boss can be like spoiled mayonnaise hot sauce. It can make everything taste differently and give you diarrhea. You don´t necessarily want to forsake a good situation just because you have a poopy person as your supervisor. Certainly, a single bad boss can turn to entire workplace against you by painting you in a bad light. Therefore, you have to decide how much of a role your boss plays at your workplace and whether your workplace actually facilitates his or her behaviour. Consider asking if you can change supervisors, groups, divisions, or departments to separate yourself from a toxic supervisor.

Is it your workplace in general? If your workplace´s culture is not for you, then things are not really going to change. The proverb, “the fish rots from the head”, isn´t specific to sushi restaurants. It means that the leaders of your workplace set the tone for its culture. If you are finding that your concerns are not being taken seriously, there´s not just something rotten in Denmark, your workplace may be rotten. A change in jobs may be necessary.

Is it your profession in general? A change in jobs may not be enough if you are in the wrong profession. It can be like rearranging deck chairs on the Titanic, while the Titanic is flying in space in an asteroid belt. Perhaps your profession is not what you thought it would be? Or maybe your profession has changed over time? You and your situation could have changed since first opting for this profession. Regardless, when you stay in a profession that is a bad fit for you, it can be like wearing a metal suit that is several sizes too small and has no opening to use the toilet. Things can get quite messy until you break out of our current situation and find something else.

Don´t ignore burnout. It will keep you from being you and prevent you from performing at your normal levels. Plus, you could do real harm to yourself and those around you. As they say, denial is not a river in Egypt, it is just a way of shifting a problem to manifest in other ways.

Again burnout from work is still not an official medical diagnosis. Therefore, your doctor may not be writing “quit your job” or “go tell your boss that he or she is a piece of bleep”, as prescriptions. Your doctor may still search for another official medical diagnosis to code and bill for your visit. However, the ICD-11 change is a step in the right direction: Don´t hesitate to tell your doctor or other trusted health professionals about your symptoms and feelings and how your work situation may be contributing to them. Employers, employees, and professions need to pay more attention to burn out and finding ways to prevent and deal with burn out. In the end, job burnout benefits no one except maybe those selling cocaine and other things to cover up people´s feelings of burnout. In the end, job burn out is going to bite both employees and employers in the end.

Bruce Y. Lee Senior Contributor Healthcare

I am a writer, journalist, professor, systems modeler, computational and digital health expert, avocado-eater, and entrepreneur, not always in that order.

May 29, 2019

Światowy Dzień Cukrzycy 

Światowy Dzień Cukrzycy (ang. World Diabetes Day)  – międzynarodowe święto, obchodzone corocznie 14 listopada, w rocznicę urodzin odkrywcy insulinyFredericka Bantinga, ustanowione przez Międzynarodową Federację Diabetologiczną (ang. International Diabetes Federation, IDF) w 1991 roku, w 70. rocznicę odkrycia hormonu (1921). W bieżącym roku (2021) obchodzimy 100 lecie odkrycia insuliny.

Odpowiadając na apel IDF i jej członków, oraz m.in. poparcie organizacji diabetologicznych z całego świata, Zgromadzenie Ogólne ONZ ogłosiło rezolucję na rzecz walki z cukrzycą (rezolucja 61/225 z 20 grudnia 2006), ustanawiając dzień 14 listopada Światowym Dniem Cukrzycy Narodów Zjednoczonych.

Epidemiologia

Cukrzyca jest chorobą cywilizacyjną. Zachorowalność na cukrzycę wzrasta z roku na rok. Zapadalność na świecie około 5% w Polsce około 9%.

Szacuje się ze 422 milionów osób na całym globie choruje na cukrzycę z czego 179 milionów to osoby u których choroba jeszcze nie została zdiagnozowana.

Szwecja i Finlandia są krajami z największą zapadalnością na cukrzycę typu 1.

Około 5% populacji choruje na cukrzycę. W 95% przypadków jest to typ 2. Prawdopodobnie przynajmniej połowa chorych na cukrzycę typu 2 nie jest zdiagnozowana.

W Polsce w 2018 roku było 2,9 milionów dorosłych chorych na cukrzycę, czyli co 11 dorosły.

Do 2030 roku ponad 10% populacji polskiej będzie chorowało na cukrzycę.

Cukrzyca – grupa chorób metabolicznych charakteryzująca się hiperglikemią (podwyższonym poziomem glukozy we krwi) wynikającą z defektu produkcji lub działania insuliny wydzielanej przez komórki beta trzustki. Przewlekła hiperglikemia wiąże się z uszkodzeniem, zaburzeniem czynności i niewydolnością różnych narządów, szczególnie oczu, nerek, nerwów, serca i naczyń krwionośnych.

Najczęstszą postacią cukrzycy jest cukrzyca typu 2, w której pierwotnie dochodzi do zmniejszonej wrażliwości tkanek na insulinę (insulinooporność). Stan ten wymaga produkcji nadmiernej ilości insuliny, co w dalszym przebiegu choroby przekracza zdolności wydzielnicze trzustki.

W cukrzycy typu 1 proces autoimmunologiczny niszczy komórki wysp trzustkowych produkujące insulinę, co wywołuje pierwotny, brak insuliny we krwi, przy zachowaniu normalnej wrażliwości tkanek na ten hormon.

Terminologia

Łacińska nazwa diabetes wywodzi się od greckiego słowa, które dosłownie oznacza ”przechodzenie przez” co odnosi się do jednego z głównych objawów cukrzycy, jakim jest nadmierna produkcja moczu.

Słowo łacińskie mellitus, które oznacza ”słodki jak miód”, co odnosi się do słodkiego smaku moczu. Słodki smak uryny zauważyli starożytni Grecy, Chińczycy, Egipcjanie oraz Hindusi.

Objawy

Do najbardziej charakterystycznych objawów cukrzycy należą:

  • poliuria (wielomocz) – kiedy stężenie glukozy w osoczu (bo to ono ulega filtracji) przekracza próg nerkowy (zwykle ok. 160–180 mg%), z powodu przekroczenia transportu maksymalnego dla glukozy, komórki nabłonka cewek nerkowych nie są w stanie zresorbować glukozy z przesączu (mocz pierwotny). Ponieważ nie jest ona resorbowana w dalszych odcinkach nefronu, przedostaje się do moczu ostatecznego. Pojawia się glukozuria (cukromocz), czyli wydalanie glukozy z moczem, oraz wielomocz – powyżej 3 l na dobę (glukoza jest substancją osmotycznie czynną, zatrzymuje więc wodę i pociąga ją za sobą).
  • polidypsja (zwiększone pragnienie) – zwiększona utrata wody z moczem powoduje olbrzymie pragnienie oraz wysychanie błon śluzowych i skóry.
  • polifagia (żarłoczność, wilczy głód) – z powodu braku insuliny glukoza znajdująca się we krwi nie może dostać się do tkanek, w których mogłaby być zużyta. W związku z tym, organizm mimo normalnej lub często zwiększonej podaży pożywienia głoduje (tzw. „głód wśród obfitości”, jako że współwystępuje tu czasem nawet znaczna hiperglikemia). Chory jest senny i zmęczony, odczuwa silny głód i mimo prób jego zaspokajania traci na wadze.

Kliniczne badania osób podejrzanych o zachorowanie na cukrzycę:

  • Oznaczanie poziomu glukozy we krwi na czczo i po posiłkach
  • Test na wykrycie obecności glukozy w moczu
  • Oznaczenie stężenia hemoglobiny glikowanej (HbA1c), której wartość

informuje o średnich stężeniach cukru we krwi z trzech miesięcy poprzedzających badanie.

Wieloletnia cukrzyca prowadzi do wielu groźnych powikłań, które dotyczą wielu narządów.

Ryzyko wystąpienia i postęp przewlekłych powikłań zależą głównie od kontroli metabolicznej cukrzycy. Osoby o dobrze wyrównanej cukrzycy są w znacznie mniejszym stopniu zagrożone przewlekłymi powikłaniami. Przyczyną powstawania powikłań są uszkodzenia naczyń krwionośnych: mikroangiopatia, dotycząca drobnych naczyń i naczyń włosowatych oraz makroangiopatia prowadząca do zmian miażdżycowych naczyń o średniej i dużej średnicy.

Mikroangiopatia powoduje uszkodzenia:

  • narządu wzroku – zmiany naczyń siatkówki czyli retinopatia cukrzycowa, zaćma, zmiany dotyczące naczyniówki. Najpoważniejszym skutkiem uszkodzenia narządu wzroku jest ślepota;
  • nerekcukrzycowa choroba nerek, czyli uszkodzenie funkcji nerek prowadzące do ich niewydolności (konieczność leczenia dializami lub przeszczepem nerki);
  • włókien nerwowychneuropatie: polineuropatia cukrzycowa o charakterystycznych objawach ”rękawiczkowych” i ”skarpetkowych” (zaburzenia czucia, uczucie drętwienia, bólu lub parzenia dłoni i stóp) oraz cukrzycowa neuropatia autonomicznego układu nerwowego – objawy zależą od lokalizacji zmian i mogą obejmować na przykład: zaburzenia pracy serca, nieprawidłowości ciśnienia tętniczego, zaburzenia pracy przewodu pokarmowego (głównie uporczywe biegunki), zaburzenia w oddawaniu moczu, impotencja.

Makroangiopatia prowadzi do zwiększonej zapadalności na choroby układu sercowo-naczyniowego, które stanowią w ok. 80% przyczynę śmierci w tej grupie chorych. Najważniejsze powikłania naczyniowe występujące u diabetyków to:

Leczenie

Insulinoterapia

Insulinoterapia to podstawowe leczenie dla chorych na cukrzycę typu 1. Ma również zastosowanie u chorych na cukrzycę typu 2, u których nie wystarcza odpowiednia dieta, tryb życia i doustne leki przeciwcukrzycowe oraz u kobiet z cukrzycą ciążową.

Od lat 80. XX w. większość dostępnych preparatów insuliny jest pochodzenia biotechnologicznego – insulinę wytwarzają genetycznie modyfikowane bakterie.

Preparaty insuliny w normalnym leczeniu podaje się podskórnie, za pomocą wstrzykiwacza, np. pena (pióra insulinowego). Podawana insulina ma naśladować naturalny rytm wydzielania insuliny przez trzustkę – a więc pewne bazowe zapotrzebowanie (pokrywane insuliną długodziałającą) oraz insulinę potrzebną do zrównoważenia posiłków (insulina ludzka lub szybkodziałające analogi insuliny).

Doustne leki przeciwcukrzycowe

Doustne leki przeciwcukrzycowe stosowane są w cukrzycy typu 2.

Wysiłek fizyczny, dieta i tryb życia

W większości przypadków cukrzycę typu 2 daje się początkowo dobrze kontrolować za pomocą odpowiedniej diety i wysiłku fizycznego. Ponieważ ten typ cukrzycy wiąże się zwykle z nadwagą, utrata masy ciała zwiększa wrażliwość na insulinę. Wysiłek fizyczny działa podobnie, poza tym pomaga zapobiegać powikłaniom cukrzycy. Odpowiednia dieta (produkty o niskim indeksie glikemicznym, złożone węglowodany, zmniejszona ilość tłuszczów nasyconych, więcej rozpuszczalnego błonnika) zmniejsza hiperglikemie poposiłkowe i pozwala zapobiegać powikłaniom.

W cukrzycy typu 1 ograniczenia dietetyczne nie są tak istotne. Poza koniecznością dopasowania dawek insuliny do spożywanych pokarmów (lub odwrotnie) zaleca się unikanie produktów o bardzo wysokim indeksie glikemicznym i produktów mogących przyspieszać rozwój powikłań (jak miażdżyca). Wysiłek fizyczny pomaga zapobiegać powikłaniom.

We wszystkich typach cukrzycy bardzo ważne jest unikanie palenia tytoniu i picia alkoholu – środki te zwiększają prawdopodobieństwo powikłań cukrzycy.

Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

Dziś w czasie liturgii wspominamy naszych zmarłych i otaczamy ich modlitwą. Jednak wspomnienie Wiernych Zmarłych jest nie tylko dniem pamięci o nich, ale także okazją do spotkania ze Zmartwychwstałym, od którego bierze początek nasza nadzieja, że śmierć nie jest końcem, ale przejściem. Eucharystia jest przejściem ze śmierci do życia, którego Pan chce dokonać w każdym, kto z wiarą do niej przystępuje.

Śmierć jest jak złodziej. Najczęściej przychodzi nieoczekiwanie i zostawia po sobie ból utraty. Jest również jak niechętnie widziany gość, spodziewany, ale wywołujący negatywne odczucia. Dla niektórych śmierć jest wytchnieniem po długim i bolesnym cierpieniu. Inni na śmierć patrzą jak na sprawiedliwy wyrok, który spotkał kogoś, kto na to zasłużył przez swoje postępowanie. A dla nas – czym jest śmierć? Wierzymy w śmierć, która rodzi życie! „Wybawca mój żyje” – zapewnia nas Hiob. „Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli” – pisze do nas św. Paweł. Grób jest pusty. Pan żyje – obwieszczają Aniołowie niewiastom. To, co dzisiaj wydaje się pozbawionym nadziei doświadczeniem, przez wiarę może stać się początkiem nowego życia w Chrystusie – Nadziei. A nadzieja zawieść nie może, o ile nie jest oczekiwaniem, że Bóg powinien zrobić coś w określony sposób, lecz jest zaufaniem Bogu.

OREMUS, Teksty Liturgii Mszy Świętej na każdy dzień, listopad 2021.

Można mieć życie poukładane i nie być szczęśliwym. Jak to możliwe?

Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami:

„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.

Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.

Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.

Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.

Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu.

Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.”

Błogosławieni… Mt 5,3

Pomysłów na to, jak w dzisiejszym świecie być szczęśliwym, nie brakuje. Proponuje się nam zadbanie o odpowiedni poziom życia w kwestiach takich jak dobra materialne, zdrowie, relacje z innymi, odpoczynek. Natomiast tak naprawdę te zewnętrzne okoliczności mogą nam pomagać w osiągnięciu szczęścia, ale ostatecznie są niewystarczające. Można bowiem mieć życie poukładane według wszystkich złotych zasad i lifestylowych trendów, a i tak czuć się nieszczęśliwym. Jezus, przedstawiając zebranym logikę błogosławieństw, pokazuje, że jest sposób, który sprawdza się w każdych okolicznościach – to przylgnięcie do Boga i ukierunkowanie swojego życia na bycie z Nim. Powierzenie się Jemu i przeżywanie relacji z Nim jako fundamentu codzienności skutkuje wolnością i pokojem serca, a bez tego nawet w najbardziej sprzyjających okolicznościach nie potrafimy być szczęśliwi.