Hipochondria to nie powód do żartów, lecz zaburzenie somatoformiczne z grupy zaburzeń lękowych.
Hipochondria dotyka około 5 proc. populacji i może pojawić się w dowolnym momencie życia, choć najczęściej występuje u młodych dorosłych obu płci.
Objawy hipochondrii obserwowane z zewnątrz mogą wydawać się absurdalne, przez co pacjenci nie otrzymują od bliskich i lekarzy odpowiedniego wsparcia i pomocy, a ich problemy bywają bagatelizowane. W rzeczywistości hipochondrycy doświadczają nie tylko silnego lęku o swoje zdrowie i życie, lecz również realnego bólu i innych objawów somatycznych – choć ich przyczyną nie jest choroba.
Hipochondria, czyli prawdziwe objawy bez choroby
Hipochondria kiedyś uważana była za jedną z nerwic, dziś częściej klasyfikowana jest jako zaburzenie lękowe. Charakteryzuje się występowaniem nadmiernego lękowego zaabsorbowania możliwością zapadnięcia na przynajmniej jedną poważną chorobę somatyczną, połączonego z mylną interpretacją objawów, które wysyła pacjentowi ciało. Nie jest równoważna z nozofobią, czyli strachem przed zachorowaniem, gdyż w hipochondrii pacjent naprawdę odczuwa objawy choroby, jednak bez uzasadniających je podstaw medycznych. Hipochondria dotyka około 5 proc. populacji i może pojawić się w dowolnym momencie życia, choć najczęściej występuje u młodych dorosłych obu płci – ciekawostką jest, że tymczasowo doświadcza jej około 3 proc. studentów medycyny. Może iść w parze z innymi neurozami, takimi jak bakteriofobia (strach przed chorobami wywołanymi przez mikroorganizmy) lub mizofobia (strach przed zanieczyszczeniem i brudem), co sprawia, że życie hipochondryka staje się niemal nie do zniesienia. Hipochondryk bywa określany przez bliskich mianem symulanta, ale to krzywdząca opinia. Współczesne badania wykazują, że jedna z przyczyn hipochondrii może być obniżony próg odporności oraz niska tolerancja dyskomfortu fizycznego u pacjenta, przez co objawy somatyczne odczuwa on nieproporcjonalnie do ich natężenia i nadmiernie się na nich koncentruje. Oznacza to, że ucisk w podbrzuszu, przez większość ludzi uznawany za niegroźny i z łatwością ignorowany, w odczuciu hipochondryka staje się dotkliwym bólem, którego podłoża trzeba szukać np. wśród groźnych chorób jelit lub przydatków. Gdy do takich podejrzeń dochodzi brak zrozumienia ze strony bliskich, ale także lekarzy, pozostawiony sam ze swoimi objawami i lękami hipochondryk zatraca się w samodzielnym poszukiwaniu przyczyn swojego stanu.
Czy hipochondrię się leczy?
Zasadniczą formą leczenia osób z hipochondrią jest psychoterapia w nurcie psychodynamicznym, poznawczo-behawioralnym oraz inne formy terapii indywidualnej zorientowanej na wgląd. W wielu przypadkach sprawdza się też terapia grupowa, której ważną zaletą jest interakcja z innymi pacjentami, wsparcie psychiczne i redukcja lęku. Leczenie na ogół nie jest łatwe, gdyż zasadniczym problemem hipochondryka jest głębokie przekonanie, że to nie jego psychika wymaga pomocy, ale ciało – z tego powodu lekarz psychiatra może zdecydować o włączeniu farmakoterapii mającej na celu wyciszenie lęków i zmniejszenie natężenia objawów.
Jak pomóc bliskiemu hipochondrykowi?
Jeśli dostrzegasz objawy hipochondrii u członka swojej rodziny, partnera lub przyjaciela, prawdopodobnie jesteś jedną z nielicznych osób, które mogą mu pomóc. Nie zawsze jest to jednak łatwe, gdyż hipochondrycy po latach walki o uwagę i zrozumienie bywają bardzo wrażliwi na swoim punkcie, czasem wręcz egocentryczni, a do tego podejrzliwie traktują wszelkie próby wpływania na ich osąd dotyczący stanu zdrowia. Jak postępować z hipochondrykiem, by dać mu potrzebne wsparcie, a jednocześnie przekonać go do wizyty u psychoterapeuty?
- Długotrwałe dyskusje na temat zagrożeń epidemicznych, umieralności na nowotwory czy incydenty sercowe nie są wskazane i trzeba delikatnie kierować rozmowę na inne tory.
- Gdy bliska osoba skupia się na podejrzeniu u siebie określonej choroby, można próbować rozmawiać z nią w sposób logiczny, np. wskazując na brak występowania tej choroby w rodzinie i znikome ryzyko jej dziedziczenia.
- Nie należy bagatelizować objawów somatycznych u bliskiej osoby, zwłaszcza jeśli jest to silny ból. Można wskazywać naturalne metody radzenia sobie z tymi dolegliwościami, np. nawadnianie organizmu jako pierwszy krok w przypadku bólu głowy lub terapia ziołami.
- Warto podkreślać istotne znaczenie profilaktyki zdrowotnej w zapobieganiu chorobom, których obawia się bliska osoba. Proponuj wspólną aktywność fizyczną, zdrowszą dietę, porzucenie używek (zwłaszcza papierosów i alkoholu) i okresowe badania profilaktyczne zgodne z kalendarzem badań dla danej grupy wiekowej.
- Nie pozwalaj na manipulację – jeśli hipochondryk ma wygórowane oczekiwania w stosunku do swoich bliskich, takie jak obsługa w domu czy poświęcanie całego wolnego czasu, konieczne jest postawienie granicy. Nie rzucaj oskarżeń, że pacjent symuluje i oszukuje, lecz asertywnie mów o swoich potrzebach i oczekiwaniach.
- Relacje z hipochondrykiem bywają trudne, i to na wielu poziomach, możesz więc zaproponować mu wspólną terapię rodzinną lub partnerską, której celem będzie odzyskanie równowagi w związku. To pierwszy krok do zapoznania się z ideą psychoterapii, która w dodatku nie jest „wycelowana” przeciwko jego odczuciom dotyczącym własnego zdrowia. Jeśli w gabinecie poczuje się rozumiany i bezpieczny, być może łatwiejsze stanie się rozpoczęcie terapii indywidualnej na walkę z lękami.
Możesz być hipochondrykiem, jeśli:
- jesteś bardzo zaabsorbowany stanem swojego zdrowia i odczuwasz z tego powodu dyskomfort, który utrzymuje się przynajmniej od sześciu miesięcy,
- jesteś przekonany, że twoje ciało choruje, ale lekarze nie potrafią zdiagnozować twojej choroby lub ją bagatelizują,
- odczuwasz silną potrzebę odwiedzania lekarzy różnych specjalizacji i podważasz ich kompetencje, gdy wyniki zleconych przez nich badań nie potwierdzają twoich podejrzeń,
- spędzasz dużo czasu na umawianiu wizyt i badań, część z nich opłacając prywatnie lub oczekując finansowania ich przez rodzinę,
- miewasz stany lękowe i symptomy przypominające depresję,
- masz poczucie, że nikt inny nie doświadcza równie niepokojących i ignorowanych przez otoczenie symptomów,
- jesteś tak pochłonięty myślami o swoich dolegliwościach, że odbija się to na twojej pracy, relacjach z bliskimi czy hobby,
- miewasz kłopoty ze snem i zaburzenia odżywiania, które łączysz ze strachem o swoje zdrowie,
- odczuwasz ból i dostrzegasz inne sygnały mogące świadczyć o chorobach,
- nadmiernie interesujesz się funkcjonowaniem organizmu człowieka, lubisz czytać o chorobach i wyszukiwać w internecie ich objawy,
- lepiej czujesz się wśród ludzi chorych niż zdrowych,
- gdy bliscy lekceważą twoje podejrzenia dotyczące stanu zdrowia, czujesz się urażony, masz poczucie krzywdy, chciałbyś się od nich odciąć i dać im nauczkę.
Kamila Śnieżek, Świat Zdrowia, Nr 7, Wrzesień 2022.
