Hem » Okategoriserade » Psalm 90 – Czas Boga i Czas Człowieka

Psalm 90 – Czas Boga i Czas Człowieka

Zgorzkniały starzec jest największym sukcesem diabła. To bolesne i brutalne stwierdzenie i niestety ciężko odmówić mu prawdziwości. Każdy z nas zna ludzi, którym z biegiem lat nie przybywa ani cierpliwości, ani mądrości, ani pogody ducha. Jakby zapadają się w sobie… Horyzont ich świata wyznaczają znoszone przez nich cierpienia i choroby. Rozdrapują stare rany i ciągle od nowa przeżuwają w sercach doznane przed laty krzywdy i niesprawiedliwości. Na wszystkim kładzie się cień życia, które przeminęło zbyt szybko i wyglądało kompletnie nie tak, jak powinno wyglądać.

Trudno się dziwić ludzkiemu zgorzknieniu. Nasze życie jest ulotne i kruche. Od dzieciństwa wędrujemy po cieniutkim lodzie nad głębiną śmierci, a szczęście i pokój podobne są raczej do rzadkiego kwiatu na bagnach niż do powodzi krokusów na wiosennych górskich łąkach.

Doskonale wie o tym autor Psalmu 90. Modlitwa, jaką zanosi do Boga, nie jest wołaniem młodzieńca zadufanego w swojej sile, przeświadczonego o tym, że może pokonać wszystko, co stanie mu na drodze, a śmierć go w ogóle nie dotyczy. To człowiek doświadczony, a lud, do którego należy, ma za soba trudną historię. Tradycja rabinacka widziała w nim Mojżesza, który tuż przed śmiercią błogosławi plemiona Izraela (Pwt 33,1nn) i wraz z błogosławieństwem wypowiada słowa jedenastu psalmów (90-101). Dzisiejsi badacze twierdzą zgodnie, że psalm ten pochodzi z okresu po niewoli babilońskiej, więc jego duchową atmosferę można by krótko okreslić jako „poranek po koszmarze”. Psalmista nie ma złudzeń co do kondycji człowieka.

Jesteśmy jak płytki krótki sen, jak uczepiona powierzchni ziemi trawa, wystarczy słońce i podmuch wiatru, by nie dotrwała wieczora. Te obrazy efemeryczności człowieka przemawiają szczególnie mocno, gdyż zestawione są z niepodlegającym przemijaniu odwiecznym istnieniem Boga. Nie znajdziemy jednak w Psalmie 90 zgorzknienia, buntu i rozpaczy. Jego mądry autor doświadczył i wie, że Bóg nie jest jakimś odelgłym nieskazitelnym monolitem bytu. Jego imię to nie tylko „JESTEM, KTÓRY JESTEM”, ale także „Jestem przy Tobie”, „Jestem, aby wybawiać”, a kruchość i bolesny trud ludzkiego istnienia ma swoje korzenie w odejściu od Boga.

Wersety Psalmu 90 wpisuje pomiędzy wołanie Koheleta o marności ludzkich poczynań a słowa Ewangelii o dwóch ludziach, z których pierwszy usiłował wplątać Boga w swoje ziemskie interesy, a drugi kompletnie nie uwzględnił Go w życiowych planach.

To dobre zestawienie, gdyż ten, kto ma w swoim sercu jedynie ziemski horyzont, musi bolesnie doświadczyć przemijalności swojego „świata”, a starość i śmierć obedrą go z wszystkiego, co posiadał (ww.7-10), usłyszy „Wracaj” i obróci sie w proch (w.3). Ci zaś, którzy nie zapominają o Bogu, którzy mają mądrość serca i znają swoje miejsce wobec majestatu Boga, doświadczają Jego pomocy i błogosławieństwa. O świcie nasyci ich łaska Boga (ww.12-17). Bo o świcie wielkanocnego poranka zamknięty czas człowieka został otwarty na życie wieczne.

Oremus, Teksty liturgii Mszy świętej na każdy dzień, Wydawnictwo Księży Marianów MIC.

Kommentera

Fyll i dina uppgifter nedan eller klicka på en ikon för att logga in:

WordPress.com-logga

Du kommenterar med ditt WordPress.com-konto. Logga ut /  Ändra )

Facebook-foto

Du kommenterar med ditt Facebook-konto. Logga ut /  Ändra )

Ansluter till %s